Do zdarzenia doszło w późnych godzinach popołudniowych na terenie Rzeczycy. Po godzinie 18:00 funkcjonariusz zauważył osobową skodę, której tor jazdy wzbudził podejrzenie. Policjanci ruszyli za skodą by skontrolować jej kierowcę.
Gdy jechali radiowozem bezpośrednio za nią, wydali kierowcy wyraźny sygnał do zatrzymania. Mężczyzna nie reagował i natychmiast przyspieszył. W trakcie ucieczki wykonywał agresywne manewry, uniemożliwiając policjantom wyprzedzenie jego auta. Funkcjonariusze o pościgu natychmiast poinformowali oficera dyżurnego z Tomaszowa, który skierował do wsparcia inne dostępne patrole - relacjonuje asp. sztab. Grzegorz Stasiak z KPP w Tomaszowie.
Policjanci otrzymali także wsparcie od funkcjonariuszy z Opoczna. W miejscowości Szadkowice w powiecie opoczyńskim policjanci przygotowali blokadę, dzięki której odcięto mu drogę ucieczki.
Kierowca skody znalazł się w potrzasku. Po zatrzymaniu mundurowi dobiegli do kierowcy i go obezwładnili. Okazało się, że na tylnym siedzeniu w foteliku znajduje się małe przestraszone sytuacją dziecko. Mundurowi szybko ustalili, że to 3 letnia córka zatrzymanego. Poinformowali o sytuacji jej matkę, a do czasu jej przyjazdu zaopiekowała się nią jedna z policjantek. Zatrzymany 44-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało, że miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Ponadto ustalili, iż nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi - relacjonuje asp. sztab. Grzegorz Stasiak z KPP w Tomaszowie.
Nieodpowiedzialny ojciec noc spędził w policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. 44-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.